Grzyby

Na tej stronie:
- grzybowe kuleczki;
- zupa grzybowa; 
- grzyby marynowane w oliwie z warzywami;
- kurki z chlebem i cebulką po francusku;
- faszerowane pieczarki;
- pasta grzybowa;
- grzyby marynowane w occie;
- grzyby marynowane w oliwie z warzywami;
- boczniaki smażone z warzywami. 
 
 
 

GRZYBOWE KULECZKI

malutkie zamiast makaronu wrzucamy do zupy warzywnej, większe polewamy rozpuszczonym masełkiem i podajemy z surówką z kapusty. Sami decydujemy o wielkości kuleczek grzybowych i o tym czy będą bazą pod pierwsze czy drugie danie. 
KUCHNIA BEZ GLUTENU
Składniki na 30 małych albo 15 większych kuleczek;
- 200 g mąki ryżowej plus odrobinę do posypania stolnicy;
- 150 g skrobi ziemniaczanej. Nie zamieniamy skrobi ziemniaczanej inną skrobią;
- 300 ml wrzącej wody;
- 2 razy solidna szczypta soli;
- 3 - 4 łyżki suszonych grzybów albo 3 pieczarki albo 2 inne grzyby;
- 1 mała cebulka;
- 2 razy chlust oleju.
KUCHNIA BEZ GLUTENU

Zaczynamy od farszu grzybowo - cebulowego. Potrzebujemy 3 - 4 łyżki farszu.
Suszone grzyby zalewamy wrzątkiem i zostawiamy na noc. Następnie wyciągamy grzyby z wody i je drobniutko kroimy. Cebulkę drobniutko kroimy w kosteczkę
Na patelnię wlewamy chlust oleju. Patelnię stawiamy na średni ogień. Kiedy olej będzie ciepły wrzucamy cebulkę, a kiedy cebulka zaczyna się rumienić wrzucamy pokrojone grzybki i smażymy do miękkości. Na samym końcu dodajemy sól. 

Jeśli używamy świeżych pieczarek albo innych grzybów. Pieczarki i cebulkę kroimy w drobną kosteczkę. 
Na patelnię wlewamy chlust oleju. Patelnie stawiamy na średni ogień. Kiedy olej będzie ciepły wrzucamy pieczarki, kiedy pieczarki puszczą sok, zmniejszamy ogień na mały i wrzucamy cebulkę. Smażymy do miękkości. Na samym końcu dodajemy sól.

Teraz zabieramy się za kuleczki.
Do miski wrzucamy sól, mąki, które warto przesiać i robimy w mąkach dziurę. 
W dziurę wlewamy wrzątek i mieszamy dość szybko łyżką. Kiedy tylko zacznie się tworzyć ciasto od razu wrzucamy farsz grzybowo - cebulowy, aby ciepłe ciasto połączyło się z farszem. 
Jeśli ciasto się sypie i nie chce się łączyć dodajemy odrobinę wrzątku, ale lepiej wlać mniej wrzątku niż za dużo, bo wówczas będzie trzeba dodać mąki i kulki zrobią się twarde.
Ciepłe ciasto powinno utworzyć jedną dużą kulę. Teraz z tej kuli tworzymy dowolnej wielkości kulki. 
KUCHNIA BEZ GLUTENU
Kulki układamy na blacie lekko posypanym mąką ryżową. W między czasie wstawiamy garnek z wodą, szczyptą soli i małym chlustem oleju na średni gaz.
KUCHNIA BEZ GLUTENU
Kiedy woda w garnku wrze wrzucamy nasze kuleczki. Gotujemy 3 minuty od wypłynięcia. Nie wolno dłużej bo kuleczki zaczną się zmniejszać a mąka zostanie w garnku.
KUCHNIA BEZ GLUTENU
Kuleczki delikatnie, aby ich nie uszkodzić wyciągamy łyżką cedzakową. I gotowe.
KUCHNIA BEZ GLUTENU



ZUPA GRZYBOWA 

z warzywami i połową lasu. Aromatyczna, pachnąca, sycąca. I nie potrzebuje wiele, raptem kilka grzybów, troszkę włoszczyzny i gotowa. Pyszna domowa zupa grzybowa.
KUCHNIA BEZ GLUTENU BEZ LAKTOZY
Składniki na większy garnek:
- 350 g grzybów suszonych albo 500 g grzybów mrożonych;
- 1 średniej wielkości marchewka, 
- 1 pietruszka, 
- 1 mała seler;
- 1/2 pora;
- 1 duży ziemniak albo 2 małe ziemniaki;
-  2 solidne łyżki masła bez laktozy; 
- 3 ziarenka ziela angielskiego, 
- kilka ziarenek pieprzu, 
- pół łyżeczki soli; 
- 1 liść laurowy;
- około 8 szklanek wody ( tj. ok. 2 litry). 


Warzywa obieramy i kroimy dowolnie. Można zatem pokroić je w paski, kostkę, czy zetrzeć na grubych oczkach. 
Grzyby suszone zamaczamy przez noc.

Garnek ustawiamy na średni ogień. Do garnka wrzucamy solidne łyżki masła.  Kiedy masło się roztopi wrzucamy warzywa i wszystkie przyprawy poza solą. I smażymy, aż masło obtoczy z każdej strony warzywa, a przyprawy zaczną pachnieć. 
Następnie wrzucamy namoczone suszone grzyby (bez wody) albo mrożone i dalej smażymy dobre 5 minut. Jeśli trzeba można dodać dodatkową łyżkę masła. Suszone grzyby zaczną pachnięć zaś mrożone zaczną robić się lekko miękkie. Jeśli nasze grzyby są bardzo duże można je wyciągnąć z garnka i pokroić na mniejsze kawałki i z powrotem wrzucić do garnka. 
Następnie wlewamy wodę i czekamy, aż zacznie się gotować. Dopiero teraz zmniejszamy ogień do najmniejszy z możliwych i gotujemy zupę dobrą godzinę. Kiedy grzyby i warzywa będą miękkie zupę odstawiamy do ostygnięcia.Wyławiamy liść laurowy i teraz dopiero solimy. I gotowe.
 KUCHNIA BEZ GLUTENU BEZ LAKTOZY



GRZYBY MARYNOWANE W OLIWIE Z WARZYWAMI

to mój sposób na zamknięcie lasu w słoiku, albo jak kto woli włoski sposób na polskie grzyby. Oliwa świetnie konserwuje grzyby a później można ją użyć do innych dań. Oliwa pachnie lasem, jesienią, ziołami. A grzyby...grzyby mogłabym jeść bez końca z warzywami najlepiej. A dziś...dziś to mój sposób na grzyby od kurek po borowiki i polne pieczarki.
KUCHNIA BEZ GLUTENU BEZ LAKTOZY

Przydatność do spożycia do 6 miesięcy.

Składniki na 1 słoik:
- 650 g małych grzybków. Świetnie nadają się dotego: kurki, pieczarki polne, borowiki itd.
- 125 ml octu winnego białego;
- 5 łyżeczek soli;
- 5 ząbków czosnku;
- 375 ml oliwy z oliwek;
- 1 mała cebula;
- 1 mała marchewka.  
 
KUCHNIA BEZ GLUTEN BEZ LAKTOZA
 
Grzyby oczyszczamy i delikatnie płuczemy. Na wielu szkoleniach uczono mnie, że grzyby oczyszcza się pędzelkiem i wyciera ręcznikiem papierowym. Po tych szkoleniach jeszcze tego samego dnia lądowałam w aptece albo na pogotowiu. Grzyby płuczemy zawsze w lekko ciepłej wodzie. 

Do dużego garnka wlewamy 400 ml wody,  wlewamy ocet i dodajemy sól. Kiedy w naszym garnku zaczyna wrzeć wrzucamy oczyszczone grzyby. 
Następnie czekamy, aż grzyby się zagotują, czyli aż w naszym garnku zacznie znów wrzeć. Kiedy zacznie wrzeć garnek zdejmujemy z pieca i zostawiamy nasz garnek z grzybami do wystygnięcia. 
Grzyby dopiero po wystygnięciu odcedzamy na sicie, tak, aby dobrze odciekły. Osuszone grzyby wkładamy do wyparzonego słoika. 

Ząbki czosnku, cebulę, marchewkę obieramy i kroimy w dowolnej grubości plasterki. Do rondelka wlewamy oliwę z oliwek i podsmażamy na niej warzywa. Cebula i czosnek ma mieć jasno żółty kolor, dzięki czemu nie będą miały posmaku goryczki. Oliwę z warzywami wlewamy do grzybów i zamykamy słoik. Przechowujemy w ciemnym i chłodnym miejscu.









KURKI  Z CHLEBEM I CEBULKĄ PO FRANCUSKU

W starym domu zapachniało lasem. W wielkich koszach na kuchennym stole pojawiły się kurki, jagody, podgrzybki. Dziś danie jednogarnkowe: kurki podsmażane z cebulką i chlebem. Proste, pyszne danie zadowoli każdego i dużego i małego domownika, a nawet pewnie i leśnego skrzata. 
KUCHNIA BEZ GLUTEN BEZ LAKTOZA
Składniki:
- 0.5 kg kurek;
- 1 średniej wielkości cebula;
- 4 łyżki oleju albo 4 łyżki masła bez laktozy;
- kawałek bułki, chleba bez glutenu. Świetnie nada się tu czerstwe pieczywo;
- 2 łyżki dowolnego octu;
- zielona pietruszka do posypania;
- sól i pieprz do smaku.

Nasze kurki oczyszczamy, odcinamy końcówki. Większe kurki można przeciąć na pół.
Następnie kurki szybko myjemy w wodzie z octem. Szybko po to, aby nie zatrzymały w sobie wody.
KUCHNIA BEZ GLUTEN BEZ LAKTOZA
Następnie patelnię nastawiamy na duży ogień, wlewamy olej albo wrzucamy masło. Kiedy tłuszcz się nagrzeje wrzucamy nasze kurki.Ogień musi być duży, aby kurki puściły sok. Po 3 - 4 minutach od momentu kiedy grzyby puszczą sok zmniejszamy ogień na mały. Kurki smażymy dalej.

Kiedy nasze kurki się smażą my tniemy naszą cebulę na dowolne kawałki i tniemy nasze pieczywo na dowolne kawałki.
Następnie wrzucamy pokrojoną cebulę i pieczywo do kurek i smażymy dobre 5 minut. Następnie posypujemy zieloną pietruszką, dodajemy sól i pieprz i gotowe. Podajemy od razu na stół.

Jeśli cokolwiek zostanie na patelni po kolacji podgrzej całość raz jeszcze i włóż do słoiczka. Słoik odwróć do góry dnem, aby zassał. Kiedy słoik ostygnie, odwróć słoik i włóż do lodówki. Przydatność 7 dni.
KUCHNIA BEZ GLUTEN BEZ LAKTOZA





FASZEROWANE PIECZARKI

Duże kapelusze pieczarek faszerujemy pieczarkami i cebulą, wówczas są najbardziej aromatyczne, grzybowe, najlepsze. Można posypać serem i odrobiną świeżego pieprzu i do piekarnika na 18 minut. I już, proste, pyszne danie na zimne wiosenne wieczory.  

KUCHNIA BEZ GLUTEN BEZ LAKTOZA
 
Składniki na 4 kapelusze:
- 4 kapelusze pieczarek;
- 2 cebule białe średniej wielkości;
- 8 małych pieczarek;
- 5 łodyg zielonej pietruszki;
- wywar z warzyw albo białe wino albo odrobina rosołu, albo wszystkiego po trochu do zapieczenia.
- twardy włoski ser owczy do posypania albo żółty aromatyczny ser bez laktozy na przykład tylżycki do posypania. 
- pieprz i sól do smaku;
 -masło bez laktozy albo olej kokosowy do smażenia.

Kapelusze bardzo krótko przepłukujemy lekko ciepłą wodą. Grzyby nie lubią wody.


Z pieczarek dużych kapeluszy wyciągamy delikatnie nóżki i odstawiamy na bok.
Osiem małych pieczarki oczyszczamy. 
Cebulę oczyszczamy.
Następnie nóżki z pieczarek, małe pieczarki i cebulę drobniutko kroimy. Ja wkładam do maszyny z nakładką noża w kształcie "S" i uruchamiam na pół minuty.


Następnie to co pokroiliśmy podsmażamy na maśle. Podsmażamy najpierw na dużym ogniu, a kiedy grzyby puszczą sok ogień zmniejszamy na mały. Smażymy około 5 minut. Kiedy nasz farsz się smaży my kroimy drobniutko zieloną pietruszkę.
Kiedy farsz jest gotowy mieszamy go z zieloną pietruszką, dodajemy odrobinę pieprzu, soli i starannie mieszamy.

KUCHNIA BEZ GLUTEN BEZ LAKTOZA

Kapelusze pieczarek napełniamy farszem i posypujemy startym serem.

KUCHNIA BEZ GLUTEN BEZ LAKTOZA
 
Kapelusze układamy jeden przy drugim w naczyniu żaroodpornym napełnionym rosołem, albo białym winem, albo wywarem warzywnym. Ja dodałam rosół z 1 łyżką białego wina.
Zapiekamy w piekarniku nagrzanym na 200 stopni C grzanie góra - dół, bez termoobiegu. Zapiekamy 18 - 20 minut, aż ser się zarumieni. I gotowe.
Gotowe zapieczone faszerowane pieczarki można posypać dodatkowo zieloną pietruszką. 

KUCHNIA BEZ GLUTEN BEZ LAKTOZA







PASTA Z GRZYBÓW LEŚNYCH 

do kanapek pycha...do risotto pycha...do mięsa pycha...do makaronu pycha...na ziemniaki pycha. Pasta pachnie lasem, babim latem, pachnie powietrzem, które otula leśne łąki, pachnie domem. Pastę zrobimy z każdych grzybów leśnych od borowików zaczynając a na pieczarce leśnej kończąc. 

PASTA Z GRZYBÓW LEŚNYCH   do kanapek pycha...do risotto pycha...do mięsa pycha...do makaronu pycha...na ziemniaki pycha. Pasta pachnie lasem, babim latem, pachnie powietrzem, które otula leśne łąki, pachnie domem. Pastę zrobimy z każdych grzybów leśnych od borowików zaczynając a na pieczarce leśnej kończąc.

Składniki:
- 1 kg obranych grzybów leśnych; 
- 1 duża cebula biała;
- 1 większy ząbek czosnku;
- 7 ziarenek jałowca;
- 5 łyżeczek czerwonego octu winnego;
- 5 łyżeczek miodu;
- 5 łyżeczek octu balsamicznego;
- 5 łyżeczek czerwonego wina;
- 10 suszonych śliwek bez pestek. Śliwki nie mogą być wędzone;
- chlust oleju do smażenia;
- 1 gałązka świeżego rozmarynu;
- 2 łyżeczki soli;
- 0, 5 łyżeczki pieprzu czarnego;
- garnek o grubym dnie. 
Odradzam użycia patelni jest wówczas spore prawdopodobieństwo przypalenia.

PASTA Z GRZYBÓW LEŚNYCH   do kanapek pycha...do risotto pycha...do mięsa pycha...do makaronu pycha...na ziemniaki pycha. Pasta pachnie lasem, babim latem, pachnie powietrzem, które otula leśne łąki, pachnie domem. Pastę zrobimy z każdych grzybów leśnych od borowików zaczynając a na pieczarce leśnej kończąc.

Grzyby dokładnie oczyszczamy ostrym nożykiem i delikatnie opłukujemy zimną wodą.
Grzyby kroimy na mniejsze kawałki. Od nas zależy czy chcemy mieć większe kawałki grzybów w paście czy mniejsze. Jeśli zależy nam, aby pasta była aksamitnie gładka wówczas grzyby należy bardzo drobno pokroić.
Cebulę obieramy, myjemy, tniemy w kosteczkę. Czosnek obieramy i ząbka nie kroimy.
Śliwki kroimy na mniejsze paseczki.

Garnek kładziemy na średni ogień, wlewamy chlust oleju. Kiedy olej się rozgrzeje wrzucamy ząbek czosnku. Kiedy czosnek odda aromat i delikatnie zrobi się rumiany wyciągamy go z oleju i wyrzucamy. Zaś do oleju wrzucamy pokrojoną cebulę. Kiedy cebula ładnie się lekko zarumieni wrzucamy pokrojone śliwki i chwilkę czekamy. Kiedy śliwki złapią temperaturę wrzucamy grzyby i zmniejszamy ogień na mały. Całość smażymy około 20 - 30 minut. Smażymy bez zamykania garnka pokrywką, cały czas na małym ogniu. 
Po 20 - 30 minutach do garnka wlewamy ocet winny, balsamiczny, wino, miód, delikatnie mieszamy. Smażymy dalej przez 40 minut. Smażymy bez zamykania garnka pokrywką, cały czas na małym ogniu. Po 40 minutach dodajemy: sól, pieprz, rozmaryn, jałowiec. Smażymy 10 minut bez zamykania garnka pokrywką cały czas na małym ogniu. 
Następnie przekładamy naszą gęstą, pachnącą pastę do słoiczków. Zamykamy, przewracamy do góry dnem i pasteryzujemy 3 razy po 15 minut w odstępach 24 godzin. 
Ja czekam, aż słoiczki ostygną i pasteryzuję w piekarniku.


Rady: pastę można zrobić z różnych mieszanych grzybów. 
Warto mieć przy smażeniu pasty butelkę czerwonego wina. Kiedy pasta zacznie się lekko przypalać można śmiało wlać wino, wino odparuje a nasza pasta nie będzie sucha i przypalona.

PASTA Z GRZYBÓW LEŚNYCH   do kanapek pycha...do risotto pycha...do mięsa pycha...do makaronu pycha...na ziemniaki pycha. Pasta pachnie lasem, babim latem, pachnie powietrzem, które otula leśne łąki, pachnie domem. Pastę zrobimy z każdych grzybów leśnych od borowików zaczynając a na pieczarce leśnej kończąc.



GRZYBY MARYNOWANE W OCCIE

Do słoiczka można wrzucić boczniaki...maślaki...borowiki...
Do marynaty można dodać marchewkę, albo cebule🍄
...jest pysznie...zdrowo i pięknie🍁

GRZYBY MARYNOWANE W OCCIE WINNYM BIAŁYM  Do słoiczka można wrzucić boczniaki...maślaki...borowiki...  Do marynaty można dodać marchewkę, albo cebule🍄  ...jest pysznie...zdrowo i pięknie🍁

Składniki na 3 słoiki:
- 0,5 kg możliwie małych grzybów;
- 700 ml łagodnego octu winnego 5%. Warto kupić dobry łagodny ocet winny dzięki niemu grzyby nie będą kwaśne. 
- 1 liter zimnej wody;
- 1 liść laurowy;
- 3-4 ziaren ziela angielskiego;
- pół łyżeczki białej gorczycy;  
- 3 łyżeczki soli;
- 1 łyżeczka czarnego pieprzu.

Grzybki są dobre po 2-3 tygodniach. 

GRZYBY MARYNOWANE W OCCIE WINNYM BIAŁYM  Do słoiczka można wrzucić boczniaki...maślaki...borowiki...  Do marynaty można dodać marchewkę, albo cebule🍄  ...jest pysznie...zdrowo i pięknie🍁

Grzyby oczyszczamy, obieramy i przemywamy króciutko w wodzie. Większe grzyby kroimy na mniejsze kawałki. 
W dużym garnku zagotowujemy 1 litr wody z 350 ml octu, solą, gorczycą, zielem angielskim, liściem laurowym i pieprzem. Do zagotowanej wody dodajemy grzyby i opcjonalnie pokrojoną dowolnie marchewkę, cebule. Gotujemy 10 minut na średnim ogniu. Gotujące się grzyby delikatnie mieszamy.
Grzyby wraz z warzywami - jeśli je dodaliśmy - wyjmujemy łyżką cedzakową i wkładamy do słoików. Następnie do pozostałego wywaru w garnku wlewamy pozostałe 350 ml octu i gotujemy na dużym ogniu. Wywar porządnie gotujemy dobre 5 minut. Wywar próbujemy. Jeśli jest zbyt ostry dolewamy wody, jeśli jest zbyt łagodny dolewamy octu. Gorący wywar wlewamy do grzybów i mocno zamykamy słoiki. Słoiki odwracamy do góry dnem i postawiamy do ostygnięcia.






BOCZNIAKI SMAŻONE Z WARZYWAMI

proste, szybkie, pyszne danie, którego tajemnicą są grzyby smażone w całości

BOCZNIAKI SMAŻONE Z WARZYWAMI ...proste...szybkie...pyszne danie, którego tajemnicą są grzyby smażone w całości

Składniki:
- boczniaki;
- warzywa: marchewka, pietruszka, seler, por.
- masło bez laktozy lub inny tłuszcz do smażenia;
- opcjonalnie białe wino;
- zielona pietruszka do posypania; 
- sól i opcjonalnie pieprz.

Sugeruję zachować proporcje tyle boczniaków ile warzyw.
Niezbędne są dwie całkowicie niezależne od siebie patelnie.   

Boczniaki delikatnie oczyszczamy i lekko przepłukujemy wodą. Grzybów nie kroimy na kawałki. Na patelni rozgrzewamy masło lub inny tłuszcz i wrzucamy boczniaki w całości. Po około 5 minutach można dolać 3 łyżki białego wina. Smażymy aż wino odparuje a grzyby będą miękkie. 

BOCZNIAKI SMAŻONE Z WARZYWAMI ...proste...szybkie...pyszne danie, którego tajemnicą są grzyby smażone w całości

Wszystkie warzywa obieramy, myjemy i kroimy na talarki około 0,5cm. Na patelni rozgrzewamy masło lub inny tłuszcz i wrzucamy warzywa. Warzywa smażymy 5 - 8 minut, aż będą miękkie. Warzywa solimy i lekko pieprzymy.

Na talerzu układamy usmażone boczniaki a na nich układamy warzywa. Całość posypujemy zieloną pietruszką.