Na tej stronie:
- domowy budyń gruszkowy;
- budyniowy blok;
- kisielowa tropikalna tęcza;
- domowy kisiel jeżynowy;
- smerfowy pudding chia;
- budyń ryżowy.
DOMOWY BUDYŃ GRUSZKOWY
aksamitny, domowy, gruszkowy. Najlepszy gorący, posypany płatkami migdałowymi z listkami mięty albo melisy.
Składniki:
- 1 litr mleka bez laktozy, albo innego mleka roślinnego;
- 4 żółtka jajek;
- 2 solidne łyżki mąki ziemniaczanej;
- 3 łyżki masła bez laktozy;
- 6 łyżek cukru;
- 2 gruszki.
Jedną gruszkę obieramy i ścieramy na grubych oczkach.
Drugą gruszkę ścieramy na grubych oczkach ze skórką.
Do garnka wlewamy pół litra mleka, dodajemy masło i gotujemy.
Do miseczki wlewamy pół litra mleka, dodajemy żółtka, mąkę ziemniaczaną, cukier. I ubijamy. Można to zrobić mikserem. Do ubitej masy dodajemy starte gruszki i mieszamy.
Następnie naszą masę gruszkową wlewamy pomalutku do gorącego mleka i cały czas mieszamy, aż nasz budyń zacznie gęstnieć. Kiedy budyń jest gotowy ściągamy garnek z ognia i jeszcze chwilkę mieszamy, aby budyń był aksamitny. I gotowe.
BUDYNIOWY BLOK
z ogromną ilością suszonej żurawiny, suszonych wiśni, orzechów. A wszystko zatopione w budyniu. Istny raj do jedzenia. Jest chrupiąco, słodko, bardzo sycąco i pysznie. Czyli dokładnie tak, jak lubimy najbardziej.
Składniki:
- 1 kostka masła bez laktozy;
- 2 średniej wielkości jajka;
- 250 g cukru pudru;
- 5 opakowań budyniu waniliowego bez glutenu;
- 200 g suszonej żurawiny;
- 100 g orzechów laskowych;
- 120 g suszonych wiśni;
- 250 g herbatników bez glutenu.
Masła i jajek nie zastąpimy tutaj niczym.
Budyń bez glutenu może być waniliowy może być śmietankowy, czy też z dodatkiem wanilii itd. Jeśli dodamy dwa mniej nic się nie stanie, także wyjdzie.
Cukru pudru nie zastępujemy cukrem bo będzie zgrzytał w zębach.
Suszone wiśnie możemy zastąpić 100 g orzechów laskowych. Wówczas damy 200 g orzechów laskowych i będzie blok bez suszonych wiśni.
Herbatniki bez glutenu mogą być różne, mieszane. Jakie akurat mamy byle ich waga się zgadzała.
Do miski wrzucamy: jaja i je miksujemy. W trakcie miksowania łyżeczką dodajemy cukier puder.
Następnie dalej miksując wlewamy pomalutku zimne masło.
Następnie wsypujemy budynie...jeden po drugim. I cały czas miksujemy.
Nasz masa budyniowa powinna być gęsta niczym krem.
Następnie wrzucamy do masy: pokruszone herbatniki, orzechy, suszone wiśnie, suszoną żurawinę.
I jeszcze jedno opakowanie żurawiny i wszystko dokładnie mieszamy.
Następnie foremkę keksówkę wykładamy folią spożywczą albo aluminiową.
I naszą masę przekładamy do foremki.
Foremkę wkładamy do lodówki na całą noc.Następnie foremkę wyciągamy z lodówki i delikatnie wyciągamy blok z folii. Kroimy na grubsze kawałki najlepiej ostrym dużym nożem.
BUDYNIOWY BLOK PRZECHOWUJEMY W LODÓWCE W POJEMNIKU, ALBO ZAWINIĘTY W FOLIĘ SPOŻYWCZĄ CZY ALUMINIOWĄ. |
BLOK BUDYNIOWY CZYM DŁUŻEJ STOI TYM JEST SMACZNIEJSZY |
KISIELOWA TROPIKALNA TĘCZA
Jeden kisiel a trzy kolory i trzy różne smaki. Jak to możliwe? Pierwsza warstwa wymieszana jest z chia i robi się lekko zielona. Druga warstwa pachnie cytryną i kokosem - ma żółty kolor, trzecia wymieszana jest z nektarynką i jest pysznie pomarańczowa. Tropikalna tęcza gotowa. Można ją jeszcze udekorować świeżymi owocami i na stół.
Składniki:
- 1 kisiel cytrynowy bezglutenowy;
- 1 łyżka chia;
- 1 drobniutko pokrojona w kosteczkę nektarynka albo brzoskwinia. Może być z puszki.
- wiórki kokosowe do posypania;
- 3 garnuszki i łyżeczka do solidnego mieszania.
Składniki są na dwie duże szklanki, albo cztery małe szklaneczki.
Kisiel gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Kiedy nasz kisiel zaczyna gęstnieć przekładamy go po 1/3 do 2 pozostałych garnuszków.
Potrzebujemy kisiel w równych częściach w 3 garnuszkach.
Pierwszy garnuszek kładziemy na mały ogień i wsypujemy do naszego lekko gęstego kisielu chia. Solidnie mieszamy. Kiedy kisiel dzięki chia zrobi się bardzo gęsty przelewamy go do szklanek.
Drugi garnuszek kładziemy na mały ogień i mieszamy, aż kisiel zgęstnieje.
Kiedy kisiel jest gotowy do szklanek sypiemy wiórki kokosowe i nakładamy żółtą warstwę z naszego garnuszka.
Do trzeciego garnuszka wsypujemy pokrojoną nektarynkę. Następnie kładziemy garnuszek na mały ogień i mieszamy. Nektarynka puści sok. Mieszamy tak długo, aż kisiel zrobi się gęsty.
Do naszych szklanek wsypujemy wiórki kokosowe (druga warstwa) i wlewamy owocową warstwę kisielu.
Na górę kładziemy świeże owoce albo owoce z puszki, które nam zostały.
Kiedy używamy dużych szklanek warto, aby kisiel lekko wystygł zanim położymy na niego kolejną warstwę.
DOMOWY KISIEL JEŻYNOWY
z cukrem albo bez, z owocami albo bez. Robi się praktycznie sam w 10 minut. Można dorzucić kilka borówek, malin i wyjdzie kisiel leśny. Można jeść od razu cieplutki, albo chwil kilka zaczekać i podać z owocami na zimo. Domowy kisiel z owoców z owocami. Pyszny bo domowy.
Składniki w tym przypadku bez wagi się nie obędzie:
- 300 g jeżyn albo jeżyn wymieszanych z borówkami, malinami, porzeczkami;
- 375 ml zimnej wody tj 1, 5 szklanki wody;
- 2, 5 płaskiej łyżki mąki ziemniaczanej;
- można dodać 1 - 2 łyżki cukru, albo łyżeczkę miodku, albo łyżeczkę syropu klonowego;
- sok z połówki cytryny.
Ilość cukru zależy od słodkości naszych owoców. Jeśli jeżyna jest bardzo słodka można cukier pominąć.
Garnek, garnuszek, w którym łatwo będzie mieszać łyżką.
Owoce myjemy, obieramy. Następnie owoce wrzucamy do garnka. Do garnka z owocami wlewamy 1 szklankę wody, wsypujemy cukier, wlewamy sok z cytryny. Gotujemy na maleńkim ogniu od 6 - 8 minut, tak, aby nasze owoce w tym czasie puściły sok, cukier się rozpuścił.
Kiedy garnek mamy na ogniu bierzemy pół szklanki wody i wrzucamy do niej 2,5 łyżki mąki ziemniaczanej. Dokładnie mieszamy wodę z mąką.
Kiedy nasze owoce pogotowały się 6 - 8 minut bierzemy łyżkę i jedną ręką wlewamy wodę wymieszaną z mąką ziemniaczaną a drugą ręką mieszamy. Kisiel robi się od razu. Mieszamy go stale, aż ponownie się zagotuje a sok z owoców, owoce dokładnie wymieszają się z wodą i mąką ziemniaczaną. Powstanie jednolita konsystencja kisielu.
Kisiel podajemy na ciepło, albo na zimno. Można posypać go płatkami migdałów albo świeżymi owocami.
SMERFOWY PUDDING CHIA Z JABŁKIEM
Pewnego popołudnia zadzwonił telefon. Po drugiej stronie słyszę: A da radę zrobić tak, żeby wszyscy zazdrościli mi pudełka w szkole. Hmmm czyli masz mieć turbo, fajowe śniadanie. A do tego pewnie musi być pyszne. No pewnie i kolorowe - słyszę z przejęciem. Coś pomyślimy. I pomyśleliśmy. Pudding smerfowy przygotowujemy z jogurtu na przykład owczego i ziarenek chia. Dodajemy do niego odrobinę jabłka. A wszystko posypujemy winogronami, ciasteczkami, żelkami. Czas przygotowania turbo szybki. Jest zdrowo, kolorowo, smacznie.
Składniki:
- 1 duży jogurt bez laktozy na przykład owczy;
- 3 płaskie łyżki nasion chia;
- 2 łyżki ciepłej wody;
- 1/2 startego na małych oczkach jabłka;
- ewentualnie 1/4 łyżeczki niebieskiej spiruliny;
- do posypania: owoce, połamane herbatniki, żelki oczywiście bez glutenu i bez laktozy.
Do maleńkiego naczynia wsypujemy 3 płaskie łyżki nasion chia i zalewamy ciepłą wodą. Dokładnie mieszamy. Powstanie nam bardzo gęsta pasta. Następnie tą pastę wrzucamy do kubeczka z dużym jogurtem i intensywnie mieszamy. Ważne, aby ziarenka dobrze się wymieszały. Następnie wrzucamy odrobinę spiruliny i mieszamy.
Na sam koniec wrzucamy starte jabłko i jeszcze raz mieszamy. Nasz niebieski pudding przekładamy do miseczki i wkładamy do lodówki. Po 20 minutach pudding wyciągamy z lodówki i mieszamy. Dzięki temu mieszaniu nie będzie grudek w puddingu.
Pudding wkładamy ponownie do lodówki. Powinien być gotowy po godzinie.
Pudding dekorujemy i na zdrowie.
BUDYŃ RYŻOWY
Uwielbiam na śniadanie, z sokiem owocowym i kawą i całą wietrzną wiosno - zimą za oknem.
Składniki:
- 1 szklanka ryżu albo 1 szklanka płatków ryżowych błyskawicznych albo 1 szklanka ugotowanego ryżu;
- 4 szklanki mleka ryżowego, albo innego mleka roślinnego, które mamy i lubimy;
- 1 łyżka cukru waniliowego bez glutenu.
Do naszego budyniu można zamiast cukru waniliowego dodać miód, albo kilka kropli cytryny, albo troszkę lawendy, a może cynamonu - wówczas nasz budyń stanie się smakowy.
Budyń podać możemy z owocami, sokiem, szczyptą imbiru. Nasza wyobrażania kulinarna może się tu wykazać.
Wersja na bazie ryżu.
Ryż płuczemy obficie zimną wodą, odsączamy. Mleko wlewamy do dużego garnka. Do garnka z mlekiem wsypujemy ryż i cukier waniliowy. Gotujemy na średnim ogniu, co jakiś czas mieszając. Kiedy nasz ryż zacznie się gotować zmniejszamy ogień na najmniejszy i przykrywamy garnek. Gotujemy około 30 minut, aż nasz ryż będzie miękki i wchłonie całe mleko. Następnie studzimy i blendujemy na gładką masę.
Wersja na bazie płatków ryżowych.
Mleko wlewamy do dużego garnka. Wsypujemy płatki ryżowe i cukier waniliowy. Gotujemy na maleńkim ogniu około 10 -15 minut, co jakiś czas mieszając. Kiedy płatki ryżowe będą miękkie i wchłoną mleko odstawiamy je na 10 - 15 minut do wystygnięcia. Następnie blendujemy na gładką masę.
Wersja na bazie ugotowanego ryżu.
Tutaj zmieniają się proporcje. Na 1 szklankę ugotowanego ryżu potrzeba nam 1 szklankę mleka roślinnego. Ryż wraz z cukrem wrzucamy do garna, zalewamy mlekiem roślinnym i gotujemy na maleńkim ogniu około 10 minut, aż ryż zrobi się ciepły i połączy się z mlekiem. Całość miksujemy/blendujemy.