Na tej stronie:
- kombucha;
- zimowa herbata z rozmarynem, pomarańczą i goździkami;
- herbata lawendowo - miętowa;
- kawa z anyżem i z wanilią;
- kawa z kwiatami pomarańczy.
KOMBUCHA
to napar herbaciany z grzyba japońskiego, herbacianego. Ten herbaciany napar ma ogromną ilość dobrych bakterii i drożdży. W starym domu zaparzamy gotową kombuchę zawsze przy zmianie frontów...kiedy za oknem raz słońce raz deszcz. Wzmacnia bowiem ona odporność organizmu i świetnie działa na nasze jelita i jest istną bombą minerałów.
Gotową kombuchę można kupić w sklepie ze zdrową żywnością. Kombuchę można kupić w postaci herbaty do przygotowania albo już gotową w butelce.
- kombucha;
- woda.
Kombuche zaparzamy zgodnie z wytycznymi na opakowaniu. I gotowe.
ZIMOWA HERBATA Z ROZMARYNEM, POMARAŃCZĄ I GOŹDZIKAMI
Kiedy temperatura za oknem osiąga taki poziom, że gdy się dmucha i chucha powstają małe chmurki w powietrzu to znak, że trzeba zaparzyć zimową herbatę. Zimowa herbata wcale nie zawiera herbaty. A jest bardzo aromatyczna dzięki rozmarynowi, zdrowa dzięki pomarańczy, rozgrzewająca dzięki miodkowi i likwidująca stany zapalne dzięki goździkom. Proporcje mamy tutaj dowolne. A więc pomarańcze w dłoń, woda w ruch i się rozgrzewamy, nagrzewamy.
Składniki:
- 1 pomarańcze z solidnie umytą skórką;
- kilka goździków;
- 1 gałązka rozmarynu;
- woda 80 stopni C;
- łyżeczka miodu.
Pomarańczę dokładnie myjemy w ciepłej wodzie i tniemy na plasterki o dowolnej grubości. Następnie w plasterek pomarańczy wkładamy goździki - ilość goździków zależy od nas.
Gałązkę rozmarynu wcześniej opłukaną w zimnej wodzie kładziemy do filiżanki. Następnie wkładamy do niej pomarańczę z goździkami i zalewamy wodą. Przykrywamy spodkiem, aby nasza herbata się zaparzyła i naszła. Po 3 - 5 minutach herbata gotowa, zostało tylko dodać miód.
HERBATA LAWENDOWO - MIĘTOWA
Lato trwa w pełni, a lawendowe kwiatki znów kierują się w stronę słońca. Wystarczy je delikatnie zerwać, zalać wrzątkiem i zaczyna się przedstawienie. Kwiaty lawendy robią się białe a woda zaczyna niesamowicie pachnieć. W połączeniu z miętą tworzy się herbaciane arcydzieło natury. A potem już tylko cukier, albo cytryna, a może odrobinę lodu. I gotowe.
Składniki:
- 250 ml wrzącej wody;
- 1 łodyga mięty;
- 1 kwiat lawendy;
- opcjonalnie cukier do smaku;
- opcjonalnie plaster cytryny.
Do szklanki wkładamy łodygę mięty pełną świeżych listków oraz kwiat lawendy. Następnie wsypujemy cukier tyle, ile chcemy i lubimy i zalewamy wrzątkiem. Nie przykrywamy.
Kiedy lawendowe kwiatki zrobią się białe nasza herbata jest gotowa.
Herbatę można pić na ciepło, na zimno, z lodem.
PACHNĄCA KAWA Z ANYŻEM I Z WANILIĄ
na rozbudzenie, na pobudzenie, na miłe popołudnie, na to, aby poza nosem reszta ciała się obudziła i noga się ruszyła i jedna komórka z drugą się otworzyła. Wiosna...wiosna...pachnąca kawą się zaczyna.
Składniki:
- 2 łyżki kawy w ziarnach;
- 1 gwiazdka anyżu:
- 1 mała torebka cukru waniliowego.
I gotowe. Do kawy można wsypać dodatkowy cukier, wlać odrobinę mleka roślinnego. Najlepiej sprawdzi się tu mleko sojowe albo waniliowe mleko sojowe.
Składniki:
- 4 łyżki kawy grubo zmielonej;
- 1,5 łyżeczki kardamonu;
- 1 litr świeżo zagotowanej wody;
- 1 łyżeczka suszonych kwiatów pomarańczy. Kwiaty pomarańczy można kupić w dużych supermarketach. Koszt ok.10zł.
- 2 łyżki kawy w ziarnach;
- 1 gwiazdka anyżu:
- 1 mała torebka cukru waniliowego.
Kawę mielimy wraz z gwiazdką anyżu. Jeśli nie mamy dużego młynka do kawy tłuczkiem do mięsa dzielimy gwiazdkę anyżu na mniejsze części i mielony wraz z ziarnami kawy.
Następnie do dużego rondla wsypujemy zmieloną kawę z anyżem i cukier waniliowy. Rondel ustawiamy na piec, na średni palnik, mały ogień. Do rondla wlewamy wrzącą wodą i całość gotujemy około 10-15 minut. Kawa zmiesza się wówczas z anyżem i cukrem waniliowym.
I gotowe. Do kawy można wsypać dodatkowy cukier, wlać odrobinę mleka roślinnego. Najlepiej sprawdzi się tu mleko sojowe albo waniliowe mleko sojowe.
KAWA PO ARABSKU
Kiedy pierwszy raz wypiłam kawę z kwiatami pomarańczy pomyślałam, że nigdy nie jadłam tak słodkiej i tak pachnącej pomarańczy. A potem zaczęłam się śmiać....przecież to kawa.
Kawa po arabsku jest pikantna a zarazem słodka. A jej smak na długo pozostaje w pamięci.
- 4 łyżki kawy grubo zmielonej;
- 1,5 łyżeczki kardamonu;
- 1 litr świeżo zagotowanej wody;
- 1 łyżeczka suszonych kwiatów pomarańczy. Kwiaty pomarańczy można kupić w dużych supermarketach. Koszt ok.10zł.
Do dużego rondla wsypujemy kawę i kardamon w wlewamy gotującą się wodę. Wrzucamy kwiaty pomarańczy i całość zagotowujemy. Gotujemy na małym ogniu przez 1 minutę. Po 1 minucie ogień zamykamy, rondel przykrywamy na około 30 minut, aż kawa się zaparzy.
Po 30 minutach kawę podgrzewamy na maleńkim ogniu i możemy ją podawać. Pijemy z cukrem.